Odchudzanie
poniedziałek, 15 kwietnia 2019
8 dzień
Tydzień minął, na wadze 100,9 kg. Chyba prawidłowe wskazanie, wczoraj nie było dużego wysiłku i związanej z tym utraty wody. Czyli równe 2 kg w tydzień. Szczerze, spodziewałem się bardziej schudnąć, ale pod koniec tygodnia nie do końca wytrzymałem z zasadą "zero słodyczy" i trochę podjadłem. Plan na ten tydzień to MŻ (mniej żreć) i 0 (lub prawie 0) słodyczy.
wtorek, 9 kwietnia 2019
Drugi dzień
Waga 101,9kg. Możliwe że trochę różnicy wynika z odwodnienia. Rano kawałek ciasta urodzinowego taty 250 kcal. Jednak nie zjadłem wczoraj pół bułki wieczorem, zjadłem dziś na śniadanie z kakao w sumie 350 kcal. Dzisiaj znów kanapka z głodnego niedźwiedzia 460 kcal, będzie na obiad. Dziś bez siłowni więc trzeba ograniczyć jedzenie wieczorem.
poniedziałek, 8 kwietnia 2019
Pierwszy dzień ciag dalszy
W domu bez śniadania. W pracy kupiłem kanapkę, ma 460kcal. Zjem pół teraz razem z colą zero i pół po siłowni. Dodatkowo koleżanka przyniosła z Indii ciasteczka to się poczęstowałem, wg moich obliczeń 300 kcal.
Obiad - naleśniki z mięsem i bananami i czekoladą plus sok - 1120 kcal.
Na siłowni 1,5 godziny ciężarów plus 55 minut bieżnia, tempo 5:40/km
niedziela, 7 kwietnia 2019
Pierwszy wpis
Decyzja podjęta, trzeba schudnąć 18 kg do akceptowalnego poziomu 85 kg. BMI jest dość dobrym wskaźnikiem oceniającym sylwetkę, za wyjątkiem osób o dużej masie mięśniowej np. kulturystów. Nie zaliczam się do tych osób, BMI będzie więc dla mnie dobrą oceną. Wg BMI, dla mojego wzrostu prawidłowa waga jest w przedziale 66 kg - 88 kg. Niestety ostatni raz prawidłową wagę miałem w liceum, w 2002 roku. W tym blogu będę dokumentował walkę z samym sobą i własnym obżarstwem. Maksimum co 2 dni rano się zważę i będę opisywać co zrobiłem dla siebie i własnego ciała.
Subskrybuj:
Posty (Atom)